Sypialnia- mocno tymczasowa...
Póki co nie będziemy zmieniać mebli. Wciąż stoi tu jeszcze łóżeczko Poli, więc meblowanie i tak byłoby utrudnione. ;)
Blog trochę zapomniany i zakurzony, więc postanowiłam dodać nowy wpis.:)
Mieszkamy w naszym z10 już prawie rok. Gdybyśmy jeszcze raz stanęli przed wyborem projektu, na pewno wybralibyśmy ten sam. Jest przemyślany w każdym calu. Pokoje- przestronne i ustawne, kuchnia duża, spiżarnia super się sprawdza. Salon z wykuszem wygląda super- mimo wciąż posiadanych tymczasowych mebli. Kotłownia jako miejsce na pralkę to też strzał w dziesiątkę. Łazienka jest również przestronna, ale wciąż niedokończona... Nie mamy np umywalki. ;) WC dla gości odpowiada nam bardzo, ponieważ goście nie muszą wchodzić do naszej łazienki. Przedsionek jest duży i spokojnie można w nim witać/żegnać ubierających/rozbierających się z płaszczy gości. Podoba mi się prosty układ pomieszczeń, wszystko jest takie przemyślane. Nie ma żadnych labiryntów, minikorytarzy, a hol jest jasny dzięki światłu z salonu a konkretnie z wykusza. Wykusz to ulubiona miejscówka naszej córki.:) Lubi sobie wyglądać przez niego. Córcia ma się dobrze i właśnie biega po salonie, więc mój post piszę jednym okiem zerkając na Polunię- dlatego może być ciut nieskładny. ;)
Wciąż brakuje nam pieniędzy na dopieszczenie naszego domku do końca. Ale najważniejsze, że już w nim mieszkamy, a urządzenie go według naszych wyobrażeń to tylko kwestia czasu.
W tym roku na tapet chcemy wziąć taras, a konkretnie zrobienie na nim barierki, ponieważ nasz brzdąc mógłby inaczej z niego spaść.
Marzy mi się taka barierka:
Lub coś w tym stylu. W przypadku takiej barierki musielibyśmy na ten sezon założyć na nią jeszcze siatkę, by Młoda nie wyskakiwała przez te dziury. ;) No chyba, że coś takiego:
Jeszcze zobaczymy.
Taras będzie też wyłożony deskami kompozytowymi, jak np tu:
Jak już nam się uda uzbierać trochę kaski, to planuję też urządzenie do końca łazienki.:) Będzie w niej duuużo roślin, drewnianych dodatków itp- taki jest plan.:) Żeby było jak w palmiarni hehe.
Teraz jednak polujemy na żaluzje (drewniane) do salonu i rolety do pokoi- bo wciąż mamy pusto w oknach i sąsiedzi mogą być na bieżąco z naszym życiem. ;) Mam nadzieję, że na dniach już coś zamówimy.
Dalej w kolejności będą drzwi suwane do spiżarni, garderobie i przedsionku, urządzenie sypialni (póki co- meble tymczasowe, ale już zmieniła mi się koncepcja i sypialnia finalnie będzie beżowo-karmelowa), urządzenie salonu... elewacja, kostka brukowa... zrobienie ładnego trawnika... ojojoj ile tego jeszcze przed nami, nawet nie zliczę.:) Ale powoli, powoli... najważniejsze, że już na swoim! :) Pozdrawiamy!
P.S. Dodam jeszcze, że nasz domek jest ekonomiczny. Ogrzewamy gazem i czasem kominkiem z płaszczem wodnym, Strop ocieplony styropianem 15 a mury chyba 12 (nie pamiętam) i miesięcznie za ogrzewanie płaciliśmy w te okropne mrozy 400 zł- czyli chyba nie tak źle.
Pokój Poli mamy już skończony. Brakuje tylko żyrandola.:)
Zdjęcia : USG, w brzuszku i z pierwszego dnia życia.:)
A tu odciski stópki, łapki i zdjęcie z crzcin.:)
Zapraszam na wycieczkę po salonie. Meble wszystkie tymczasowe, bo kasy brak. Ale jest jak jest i tak musi być póki co.:)
Garderoba- kiedyś będzie osłonięta suwanymi drzwiami:)
Przedsionek i kotłownia
W przedsionk też kiedyś będzie szafa wnękowa.